Pomimo że wielu ludzi po studiach nie może znaleźć pracy, studiowanie nadal się opłaca. Wciąż łatwiej znaleźć pracę z tytułem magistra, a jeszcze bardziej – doktora. Z badań wynika, że najlepiej pod względem finansowym wiedzie się absolwentom kierunków ścisłych, takim jak elektronicy czy wykwalifikowani informatycy. Trochę mniej, ale wciąż dobrze, zarabiają absolwenci medycyny i ekonomii, a w najtrudniejszej finansowo sytuacji są absolwenci pedagogiki i uczelni artystycznych.

 

Podczas rekrutacji na rok akademicki 2013/2014 oblegane były kierunki ekonomiczne, takie jak finanse i rachunkowość. Rekordową liczbę kandydatów – 20 na jedno miejsce – zanotowano na Politechnice Rzeszowskiej. Popularnością cieszyły się także kierunki związane z budownictwem. Uczelnie z największą liczbą kandydatów to Politechnika Warszawska, na której najchętniej wybieranym kierunkiem była gospodarka przestrzenna, a także Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, gdzie najpopularniejsze było budownictwo. Dużo chętnych zgłosiło się również na kierunki związane z geodezją i kartografią. Zainteresowane nimi osoby najczęściej wybierały Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie oraz Politechnikę Wrocławską.

 

Niezmiennie dużo chętnych zgłosiło się na kierunki medyczne i prawnicze. Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu odnotował 30 chętnych na jedno miejsce na kierunku medycyna.

 

Nowym kierunkiem, który cieszył się dużym zainteresowaniem maturzystów, jest kryminologia na Uniwersytecie Gdańskim – przyciągnęła aż 44 osoby na jedno miejsce. Podczas tegorocznej rekrutacji narzekać nie mogły także uczelnie posiadające w swojej ofercie dydaktycznej kierunek bezpieczeństwo narodowe, np. w Lublinie czy w Białymstoku.

 

Jeśli chodzi o filologie, najczęściej wybierano japonistykę. Następne w kolejności były filologia angielska, szwedzka i norweska. Na niderlandystykę na Uniwersytecie Wrocławskim zgłosiło się 10 kandydatów na jedno miejsce.

 

Pozwoliłam sobie przeprowadzić wywiad z uczniami klasy IV b Zespołu Szkół im. X. Dunikowskiego na temat ich wyborów. Michał Danek oraz Bartek Koral opowiedzieli mi o swoich planach po szkole średniej.

 

Bartek Koral: Specjalizujemy się w budowlance i remontach, nowoczesnych technologiach budownictwa, kładziemy płytki, gładzie szpachlowe i tym podobne.

 

Michał Danek: Planuję studiować zaocznie na Wydziale Budownictwa i Inżynierii Środowiska Politechniki Rzeszowskiej.

 

M. D.: Ponieważ mam zamiar postarać się o dotacje unijne i otworzyć własną firmę budowlaną na Podkarpaciu. Jej specjalnością będą wykończenia, na przykład tynki, gładzie, płytki.

 

M. D.: Tak, ewentualnie zatrudnię jedną osobę jako pomocnika. W końcu nie wszystko można robić samemu.

 

B. K.: Planuję iść na studia dzienne na Politechnikę Śląską, na Wydział Budownictwa.

 

B. K.: Mam już pewne doświadczenie w tej dziedzinie po technikum. Ważnym argumentem za jest również to, że w budowlance dość łatwo znajdę dobrze płatną pracę. Bo ludzie budowali domy, budują i budować będą. To jest naprawdę dobra perspektywa na przyszłość.

 

B. K.: Nie śpieszy mi się do pracy, chcę zasmakować życia studenckiego. Oczywiście chcę też mieć więcej czasu na naukę.